

Jasne,że mógłbym podsumować wątek powiedzeniem,że nie szata zdobi człowieka,a człowiek szatę,ale obawiam się,że dla coniektórych postaci byłby to zbyt trudny przekaz. Napiszę więc mniej skomplikowanymi słowy:współczuję osobom dotkniętym postępującym zidioceniem polegającym na prezentowaniu swojej postaci w coraz to innym zestawie ciuchów,szmat,trepów i podobno nawet biżuterii. Próżna (trafne określenie,hm?) wasza nadzieja iż ma to jakiekolwiek znaczenie i czyni was kimkolwiek lepszym.Być dodatkiem do metki to takie fascynujące? Być może w świecie gdzie Kim Kardashian i Natalia Siwiec zostają idolkami i gdzie rzadka kupa typu "Warsaw whore" zyskuje jakąkolwiek popularność.Ale to na szczęście nie mój świat.
P.s.To mija.Jak wszystko wokół.
11/10/2014 1:11:30
19/08/2014 3:44:15
18/04/2014 3:24:51
17/03/2014 21:44:33
30/12/2013 23:34:57
15/11/2013 15:20:47
13/09/2013 14:21:40
23/08/2013 15:51:12
Wszystkie wpisypoisonkitty
secretrainbow
kate89
jestemznikad
taliesin
ewasek
spiritualtrip
teardrop
Wszyscy obserwowani