Podsumowując tydzień :
- Ojciec został zwolniony z pracy .
- Mamy do spłacenia ogromny kredyt
- Mama jest chora i ma depresję .
- Straciiłam najważniejszą osobę w moim życiu .
Nie ma co, tydzień ZAJEBISTY..
Do tego jeszcze moje problemy, nakładające się na to wszystko i gwarantowane,
że skończę w psychiatryku zamknięta .
Na zewnątrz może trzymam się dobrze, ale w środku nie jest kolorowo .
O większości z tych problemow wie Wiki, więc..
Nie mam zamiaru szukać więcej oparcia , bo i tak zostanę z tym wszystkim sama, jak zwykle .
Ech.. Mam nadzieję, że jeszcze jakoś bardzo nie widać po mnie tych wypłakanych siedmiu nocy..
Dzisiejsza noc, była najgorsza..
Ale postanowiłam, że muszę iść dalej, bo jeśli się zatrzymam to już na zawsze .
I chociaż wiem, że wspomnienia będą wracać i będzie taki moment, że przez nie zasnę to muszę iść ..
Dalej, dalej, dalej .
Może w końcu wszystko będzie lepsze..
MOŻE .
Eldo <3 .