Takie tam z zajebowego ogniska.
Jest nieźle, nie powiem, że nie, da się przeżyć.
Jutro po bileciki na Grubsona.
Oby wypaliły wszystkie plany do końca listopada.
Chyba wtedy będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie :3.
Just remember:
Any bitch before me was a mistake
and
Any bitch after me is a downgrade.