Patrzcie jaki ze mnie słodki pucuś *.*
W sumie dzień udany, poza małą "wpadką". Byłoby fajnie, gdyby wrócił i już się na mnie nie gniewał, choć w sumie sobie zasłużyłam.
Czuję, że ostatnio robię się weselsza. W ogóle dziś kochana Ania powiedziała, że ładnie wyglądam, kiedy się uśmiecham. I jak tu nie lubieć koleżanek z klasy? Kiedy są dla Ciebie taaaaakie miłe, martwią się i zawsze widzą, gdy coś jest nie tak.
Od dziś postanawiam, że nie będę się tak wszystkim przejmowała. To nie ma sensu, kiedy są przy Tobie osoby, którym zależy, które wspierają i po prostu są. Dlaczego dopiero teraz to zauważyłam? Znowu miałeś racje, muszę być weselsza. Więc zaczynamy wszystko od nowa! Nowe życie, nowa ja. To powinno nastąpić już dawno.
W sumie, to też chciałam Cię za to wszystko przeprosić, wiem, że nie powinnam. Nie wiem dlaczego tak postąpiłam. Poniosło mnie za bardzo. Dotarło dopiero teraz wszystko, co przez tak długi czas mi mówiłeś. Chcę być Twoim ideałem! I ten.. Um.. Kocham Cię.
"And if somebody hurts you, I wanna fight
But my hands been broken, one too many times
So Ill use my voice, Ill be so fucking rude
Words they always win, but I know Ill lose."