piątek.

z wyczieczki. zrobię słitaśną notke i napiszę jak było.

było zajebiście, kurde no ! ahh bajecznie ! czy to brzmi nieszczerze ? ? w dupie to mam. mam wszystko w dupie. ale w planetarium było nawet okk. spałyśmy. jadłyśmy lizaki. gadałyśmy z szymonem. i co jeszcze, nie pamiętam. wgl. ja nie mam głowy to taki ahh sweet notek, więc walcie się jeśli wam się coś nie podoba.

jakąś godzine temu wróciłam z doliny słońca. fajnie było trzy dni z moją sis. ; * byłysmy w liroyu. oczywiście my do takich sklepów wchodzić nie możemy bo nam sie w głowie przewraca, ale raz na jakiś czas... ahh. mamy koncepcje na mój pokój. ; ) a dziś w kine byłysmy. nałmłodsza na widowni ale co tam. ; ) 

so. jutro rajd. pojęcia nie mam czy pójde bo cholernie mi się nie chce. kur. tak zimno a ja mam po górach chodzić. i znośić tego dupka jeszcze wrrr. zobaczy się.

photo dedykuję adamowi ; D który nam dał tymbarki ; * i dzikowi który sie czepia że pinesek nie ma.

poświęciłaś palca żeby mi coś pokazać ; D peace with you, panie nie słucha się muzyki podczas jazdy !

forever love