No tak.
Już święta.
Kolejne bez mamy.
Nostalgia i smutek mnie ogarnął.
Dziwnei tak.
My tutaj z Tatą
we wsi zabitej dechami
w Polsce
A Mama w Monte Carlo
w Monako.
Supeeeer...
Ideeealnie...
;/
No ale!
w sumie to tylko jeszcze 3 dni.
i tyle.
W Wielkanoc przyjeżdża
Wujostwo z Milusiem
Dziadzio
Nie jest źle.
A w Lalny Poniediząłek
pewnie pojedziemy do Cierpisza.
Chyba że Tata idzie do pracy
To ja jadę do babci.
o.
I tyle.
I kropka.
Mam zamiar
do pokoju
wstawić sobie
stroik z choiny
dekorowany pisankami.
Bo jest śnieg.
Wtorek
Popołudniu
Promar.
Środa
Trasa na nbp.
i prawdopodobnie
wieeelka kolejka
srebro - "Sybiracy"
Ja chcę jechać.
ale Tata nie chce
mnie wziąść ze sobą;/
ehh;/
Czwartek
Targi Edukacyjne
w szkole.
Piątek
II część emisji "Sybiraków'
2 zł.
"Kartka w ręku drży gdy zabiera głos
Tak chce byś przy niej był choćby ten jeden raz
Za mało o niej wiesz za szybko minął czas
A ty znów przechodzisz obok, ona zawsze czeka tu
A przecież gasną oczy i powoli brak nam tchu
Więc pójdź dziś spytaj ją o ręce, które drżą
I o ten pierwszy taniec, o myśli które tną
I Gdy się skończy wszystko, gdy się skończy czas
Z tą chwilą tu zostanie w twych objęciach jeszcze raz "
SMZ - Jej pierwszy taniec
Śliczna wg mnie piosenka.
Naprawdę.
Ma tak absorbujący tekst...
iż można go odczytać dwuznacznie.
w zależnosci kto jest czytelnikem.
Zdrowia,
szczęścia,
wspaniałych,
wymarzonych wyników
na egzaminach wszelakiego rodzaju,
radości,
pokoju,
miłości
spełnienia wszelkich marzeń.
Życzę
Wszystkim.