o jestem w cieeepłym w domu. nie to co w internacie.zimno. wczoraj przedstawienie. pomimo tego że czytałam mj tekst to było okej. i to że jak mówię to mówię Ą, Ę itp. to jest fajne. <3 potem zawitałam w falowcu gdzie spożyłam pyszotne piwa ; D potem wybraliśmy się nad morze ale zrezygnowaliśmy bo za mocno wiało i siedzieliśmy na ławce gdzie też było zimno. :P ale daliśmy radę. potem dłużąca podróż tramwajem ;p i autobusem gdzie rozładował mi się mój telefonik i nie mogłam słuchac muzyki, ale na szczęście Pati wsiadła do autobusu więc miałam z kim gadac do Kartuz :P potem do domu po kurtałkę ;p haha a potem z Tiną. byłam tak zmęczona że o 24 spałam ; D co u mnie dziwne . dziś od rana telefony, co też mnie wkurzyło. bo chciałam się wyspac, wgl mogłam zostac w Gdańsku na noc to wróciłabym sobie autem do domu. ale coż. dziś mam parę spraw do załatwienia i zaraz się za to zabieram. a więc dobrego weekendu życzę ;p zdjęcie z moim Ulem Ulem <3