Zdjęcie z piątkowej nocy kiedy się wydawało że wszystko się zakonczyło.
Dzis również... :)
Na szczęście modlitwa została wysłuchana i flaszka spadła z nieba.
A byłem juz w piżamie....
Podziekowania składamy Skorpionowi poniewaz uratował ducha sobotniej nocy.
ZAJEBISCIE!:)))
Cudny na sto procnt miał dzis przypał. Ale wychlalismy wódkę z siedzibą w minsku mazowieckim.
A manowicie:
PUŁTUSKA!!
pozdro dla skorpiona