tak sobie myślałam i uznałam że trzeba być sobą zawsze i wszędzie...po co być emo albo metalem albo czymś takim?jeśli oszukuje się tym samego siebie...życie jest zbyt krótkie żeby udawać...być sobą...na luzie ale jednak wiedzieć co jest ważne i wiedzieć co jest wartościowe...robić coś dla siebie a nie dla szpanu czy zaimponowania komuś?mieć wzór ale nie stawać się takkim samym jak ktoś...iść przez życie tak aby niczego nie żałować...
____________________________________________________________________________________________
hahahaha odebrano mi licencje w karitasie ale powróce!!!!<wtajemniczeni>
i generalnie w bibliotece spoko
nie mogę się doczekać świątecznego wyjazdu...strasznie mi brakowało pływania ale teraz już zaczynam żeglować pełną gębą
pozdro