wszystko umarlo smiercia naturalna.
kiedys to bylo takie proste.
dzis nawet glupie bledy ortograficzne zabijaja motyle w brzuchu, nie mowiac juz o innych pierdolach.
a moze to nie ma znaczenia, jesli spojrzec na to, ze ktos moze kochac prawdziwie ?
przebudzilam sie i majacze .
moze na mnie juz czas.
co do byc moze przedawnionych, nierozwiazanych i beznadziejnych przypadkow, po malym sledztwie, cos tam wiem.
i moze tyle mi wystarczy.