~kalla hej, mam pytanie, bo widzę ze jesteś ze Straszewa:)
Pamiętam jak byłam parę lat temu z mamą właśnie w Straszewie nad jakimś stawem, tam było pełno błota, dużo drzew i pamiętam jak do gałęzi powiązane były liny , było parę ludzi i skakali z tych lin do wody. Kojarzysz takie miejsce? Jest tam to jeszcze?