dotykałam twoich ust, palcem dotykałam brzegu twoich ust, rysowałam je tak, jakby wychodziły spod mojej ręki, jakby po raz pierwszy twoje usta miały się otworzyć, i wystarczyło, bym zamknęła oczy, aby zmazać to wszystko i zacząć od nowa. oszalałam dla ciebie, i mówiłam ci to dziesięcioma palcami. najspokojniej, najpiękniej na świecie...