Gubię się i znajduję...
Średnio dwa razy dziennie. Czasem częsciej.
I tak któregoś dnia obudziłam się z okropnym bólem głowy nad muszlą klozetową, gdzie notabene ukazały się objawy choroby morskiej. Nie jestem w stanie teraz ocenić, czy faktycznie słyszałam wtedy morze. Moi przyjaciele, ich przyjaciele oraz tamtych przyjaciele wynieśli, wypili a głównie to zjedli wszystko co się dało. To właśnie nazywa się bezmiarem przyjaźni. Powiedz mi, kim są twoi przyjaciele, a powiem ci, kim jesteś. Od tej zasady historia zna tylko jeden wyjątek. Wiesz jaki? Judasz- jego znajomościom nie można przecież nic zarzucić.
Moi przyjeciele w większości opuścili mnie szurając ciężko nogami lub też rękami po podłodze. Nie wiem kiedy, nie wiem tym bardziej w którym momencie mojego radosnego i beztroskiego upijania się. Nie wiem dzis już nawet w jakiej sytuacji zaczęłam nazywac ich przyjaciółmi. Być może krótko przed tą imprezą amatorów- mowa teraz rzecz jasna o Sylwestrze, i chwilę po tym, jak rozpoczęlismy nasze jakże ciężkie życie. Chciałam je nazwać pozbawionym złudzeń, ale fakt, że w tym momencie nie znajdowałam się jeszcze całymi stopami na twardej ziemi powstrzymał mnie od tego. Zaraz oczywiście wróciłam ze swojej złudnej rzeczywistości w Krainie Czarów. Naszej. Już teraz naszej. Bolało. Choć nie raz już tam zabłądziłam, to pakowałam się w to regularnie- "sojakisszas tam sobie chlapnę..."- jak mawia moja współlokatorka. Szłam wzdłuż dróżki ciekawa, choć przestraszona.W końcu znalazłam małą butelkę z etykietą "wypij mnie", wypiłam ją i zmniejszyłam się...
Na drugi dzień nikt nie był mi w stanie powiedzieć co stało się w łazience, i dlaczego drzwi od kuchni są pozbawione zawiasów. I w tym tkwi kolejny problem. Wrogowie często powiedzą ci prawdę, przyjeciele nigdy.
Zależy mi na innych ludziach. Naprawdę! Tylko nie potrafię często w porę ocenić kto jest moim przyjacielem, a kto wrogiem. Wreszcie dochodzimy do tego, że ostatnio mam przecież silne zaburzenia pamięci i nie pojmuję, dlaczego nagle, bez żadnego ostrzeżenia, inni przestają się do mnie odzywać.
Inni zdjęcia: Niema wody na pustyni bluebird11.. fuckit2296Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gd