2.

TĘSKNOTA.

Napewno w każdej mierze ktoś z was się z nią boryka.Jedni tęsknią za kimś, kto już odszedł, za rodziną, za bliskimi, za znajomymi, również i za osobą ważną dla nas, którą kochamy bezwarunkowo. Niestety ja na to cierpie, zero odzywu przez cały weekend, a przecież rozmawiało nam się świetnie, jakbyśmy się znali przez dłuższy czas.. Teraz zostaną tylko przenikliwe spojrzenia i 'hej' na szkolnym korytarzu, ale tylko przez kilka tygodni. Może zmiana szkoły na mnie lepiej wpłynie i zapomnę o tym wszystkim?

Nie mam pojęcia, teraz czuję się bardzo kiepsko, jakby ktoś mi conajmniej przylał czymś w głowę, tęsknie za Nim. Odezwałabym się pierwsza, ale nie wiem czy On tego chce, nie chce się narzucać, bo wiem jakie bywa to denerwujące.

Polajkowanie przez niego jakiejś piosenki wrzuconej dziś mnie nie satysfakcjonuje, ja chce nasze rozmowy, tęsknie za tym, potrzebuje tego... czekam od rana, co chwile patrząc na telefon i sprawdzając wiadomości na fb. Czy to możliwe, żebym w ciągu 3 tygodni tak bardzo się od kogoś uzależniła?
Powolnym kroczkiem uświadamiam sobie swoją porażkę, bo pewnie coś źle zrobiłam.
 Pewnie go czymś do siebie zraziłam, ale czym? sama nie wiem. Jest mi głupio, wręcz mam dziwne bóle w sercu, czuję pustkę jakiej dawno nie odczuwałam. Dziewczyny lubią niegrzecznych chłopców... a może po prostu zachlał morde w weekend i się nie odzywa, żebym się na niego nie wydzierala?

Czasami dziwna ironia losu bywa w naszym życiu.

Wczoraj byłam psychologiem, dziś potrzebna mi terapia...

ASK: ask.fm/bemorehappy0