;-------;
nie było mnie dzisiaj w szkole...
źle sie poczułem kiedy do niej szedłem..
tramwaj by mi prawie morde
przejechal tak mnie zamroczyło..
koleś który mi pomógł się
pozbierać powiedział ze wygladam jak trup...
i odprowadził mnie pod blok
pytając się czy zadzwonić na pogotowie...
czy miłość istnieje?
czy istnieje na prawdę?
czasem mam co do tego wątpliwości..
ale ok..
jeżeli istnieje to
chcę by mnie nie opuszczała...
Kocham..
Alex..~