Jaki dzień... brrrrrrrr, nie to że zimno to jeszcze same nudy. Jutro z Agą idziemy tam tam do salezjan na to coś. Mam nadzieje że będzie lepiej niż ostatnio:[tanczy]. Oczywiście nie ide tam w sprawie boga czy czegoś takiego;). :D może być po prostu ciekawie(!)(!) :D heheheh:D