Geniusz przypomina [...]
w swym działaniu latarnię morską,
która posyła jeden promień,
po czym na czas jakiś gaśnie,
tyle że geniusz objawia się bardziej kapryśnie
i może raz po raz zabłysnąć sześcioma czy siedmioma promieniami [...],
a potem zapaść w ciemność na cały rok bądź na zawsze.
Kierować się zatem jego promieniami jest niemożebne,
a kiedy najdzie ich mrok,
ludzie obdarzeni geniuszem w niczym nie różnią się od innych.
Czuła, że nie ma takiego słońca, które zdołałoby rozświetlić ciemności ogarniające jej serce.
Użytkownik alexadark
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.