Nie potrafię utrzymać swojego życia w równowadze. Naprawdę.
Czasami wydaje mi się, że już mam wszystko pod kontrolą, że już jest dobrze,
a tu nagle, jedna szalka wagi znajdującej się gdzieś wewnątrz mnie, podnosi się do góry,
a druga opada w dół. Chwilami chciałabym porozmawiać z kimś tak bardzo mądrym,
z kimś kto by mnie zrozumiał i wysłuchał, nawet wtedy kiedy nie mówiłabym o niczym
ważnym, tylko plotła coś trzy po trzy. Chciałabym, aby ten Ktoś poznał moje poglądy
To co sądzę o życiu, Bogu, polityce i ogólnie całym tym bagnie, które mnie otacza.
Pewnie dostałam udaru słonecznego, bo wypisuję tutaj takie bzdury o.O
Jakby ktoś pytał o szkołę, to oczywiście, że mnie przyjeli.
"It feels like I've been buried underneath all the weight of the world"
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24