wegetuje
Szum powietrza w mojej głowie
Kręci, smęci. Co mi powie?
Nic już nie wiem, świat się kręci,
A szum dalej w głowie smęci.
Mógłbym z mostu się gdzieś rzucić,
Nikt by nie mógł mnie ocucić,
Albo się na tor położyć,
Zamknąć oczy, ręce złożyć.
Ależ, po co mam to robić,
Skoro mogę wciąż świat zdobić?
Może nie mam w życiu celu,
Może takich jest niewielu,
Albo bardzo dużo w świecie,
Tak jak kłosów złotych w lecie.
Ale teraz myśli zmieniam
I się w wielki słuch zamieniam.
Po co pisać, mówić, gadać?
Lepiej słuchać, niż powiadać.