Siemson:):)
Witam wszystkich odwiedzających. Pewnie chcecie wiedzieć o co kaman w tej fotce.... A otóż to było tak. Był ładny wtorkowy dzień godzina koło 12:15, lekcja w-f. Mieliśmy skakać przez tyczke(niestety jej zabrakło i był jakiś sznurek ). Pierwsze podajścia jakoś wychodziły na 1m wszyscy przeskakiwali, lecz później jak Frytek z Małgorzatą Es,podniosły ten sznurek na wysokość 2,30m Katarzyna nie dała sobie z tym rady i...... delikatnie mówiac tak pierdolnęła na ten parkiet, że wszyscy nie wiedzieli czy żyje czy już umarła.
A najlepsze było to jak wstała i powiedziała "ale o co chodzi".
Na szczęście jej się niec nie stało, chociaż czy ja wiem czy takie szczęście było by jednego debila mniej na tym świecie
Notka Byyy....Hoffcianoska
Ps:Kasiu nie obrażaj się na mnie za to ostatnie zdanie, ale taka jest prawda