Lato...

Usiadłem w samym końcu sali
Nie mogę już doczekać się
Kiedy się wreszcie kelner zjawi
I poda mi cudowny jasny płyn
Wrocławski full to jest to
Nie może nic się równać z nim
Bo to najlepszy w świecie płyn
On sił mi doda i odwagi
W me ciało wstąpi nowy duch
Mój umysł będzie myślał jaśniej
W pracy wykonam plan za dwóch
Wrocławski full to jest to
Nie może z nim się równać nic
Bo to najlepszy w świecie płyn
Wrocławski full wzmacnia organizm
Bakterie likwiduje też
I choćbym po nim był pijany
To w domu zawsze znajdę się
Wrocławski full to jest to
Nie może nic się równać z nim 
Bo to najlepszy w świecie płyn

Komu bliski picia świat
Kto o wódce słuchać rad
Temu opowiedzieć chce
Co w Wałbrzychu dzieje się
Tam pijaków cała moc
Bracie śpiewa całą noc
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj...
Osiemnaście miałem lat
Wstępowałem w tamten świat
Ze starszymi piłem już
A w kieszeni miałem nóż
Kiedy kielich pusty był
Tak śpiewałem z całych sił
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj...
Czasem trafi się MO
Pały lecą że hoho
Do aresztu wiozą nas
Ale areszt nie jest nasz
Uciekając z wszystkich sił
Śpiewamy wszystkim im
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj o daj gorzały
O daj o daj...