pozdrówki dla frajerów.
coś przeczuwam, że mój limit szczęścia w tym roku został już bez apelacyjnie wyczerpany i jutro, a w sumie to dziś w końcu polegnę na mega trudnym, podchwytliwym teście na myśleniu z prawa pracy.
No cóż trzeba jakoś zapłacić za te zwolnienie z unijnego z 5.
Chyba, że mam tyle szczęścia w nieszczęściu, że 13 będzie szczęśliwa. Także good luck olszesiu!
W końcu ile biednemu wiatr może w oczy wiać??