photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 STYCZNIA 2012

S.

Metro.

S-Zgermanizowali Cię!

A-Byyywa...

<i to spojrzenie mohera - bezcenne>

 

Mak w carrefour.

A-Przepraszam, czy dałaby pani nam widelec?

P-<szok> Ok.

<poszłyśmy szukać sałetek>

 

Ach, i ta pani co nam dała kupony. xD <3 Których pewnie nie wykorzystamy, ale co tam.

A-Nie ogarniam na jakiej zasadzie to wszystko działa...

P-Kupuje się rybę i kładzie się ile się chce dodatków. Najlepiej to kupcie jeden zestaw i wtedy dostaniecie kupony i kupicie drugi taniej i dostaniecie napój. Albo poczekajcie może ja zaraz dostanę kupony to wam dam, to wyjdzie taniej... <i tak się rozgadała na jakieś 5 min>

 

I NAKLEJKI <3

 

I salony fryzjerskie. <3 Idziemy za tydzień. z+ż+c+t=4

 

I moje zimowe buty, które zostawiłam w szatni w Arkadii i pojechałam (z Sylwią) w materiałowych trampkach poszukać jakiegoś salonu fryzjerskiego, który nam zrobi kolorowe pasemka (wtedy tylko t miał być), pierwszy - nie mają tonerów, w przyszłym tygodniu mają przyjść, drugi - mieli tonery, ale wyłączyli im wodę, trzeci - był jakiś dziwny, a pani była niezbyt miła i chciała nam zrobić balejaż (LoL). Ale pierwszy i drugi były świetne. Lubię je. xD