moje biedne 2 karpiki :( [*]
myślałam, że wstanę dzisiaj o 7 albo 8, ale jednak wstałam o 9:30 gdyż pomagają jednak te korki do uszu ;D
za pomoc mamie wzięłam się dopiero koło 11 i tymczasowo mam wolne do czasu gdy goście nie przyjadą ;)
nie czułam świąt do momentu aż nie włączyłam jakiś piosenek świątecznych ;p
śniegu nie ma..;( dopiero spadnie na sylwester podobno ..
niedługo będzie w domu tłoczno i głośno chociaż będzie tylko dwoje/dwójka dzieci..
no to Wesołych Świąt wszystkim życzę! ;)
Karol.:*