Alan czytaj jak rymuje pieknie...
Gdy ALAN wchodzi do domu tu sra z balkonu.
gdy wchodzi do lodówki to ciekaja parowki.
biega lasem wymachując kutasem.
jak kutas mu odpada to jezus z nieba spada.
i bez halasu ucieka z kutasem z lasu.
jebie na wszytsko i idzie na ognisko.
pod okiem mamy sika na wszystkie bramy.
mama mu trzyma bo sam nie utrzyma.
gdy za mocno ściśnie to mu dupą tryśnie.
jak mama to widzi to sie za niego wstydzi.
nie mowić niekomu spierdala do domu.
jak sie kompie kutasa zostawia koło mnie.
sie nim pobawie i go zostawie.
Jak ryby lataja to na Alana srają.
Alan chuj je gnój xd
ok koniec... bo już straciłam wene