Lost

W pewnym momencie życia wszystko jakoś idzie układa się

Przychodzi czas gdzie, życie lub inne osoby dosłownie ścinają Cię z nóg i nie pozwalają podnieść

poczucie w sytuacji bez wyjścia, sytuacja beznadziejna.

Rodzina to tylko zdjęcie, jakieś święta z grubsza.

Mam dość udwania że zawsze wszystko okey, życia w cholernej niesprawiedliwości.

Ciężko jest myśleć tylko o sobie gdy problem będzie cały czas opierał się nadal na bliskiej osobie.

Ludzie są chorzy i przede wszystkim niesprawiedliwi.

Jak można traktowac lepiej osoby obce niż bliskie - nigdy tego nie zrozumiem.

To zdjęcie, swoją przyszłosciową rodzinę chcę i obróce w coś więcej niż złudzenie i zdjęcie. Będę chciała dać to czego ja nie miałam, mi zabrano.

Pamiętaj - zawsze łatwo się mówi że ja na Twoim miejscu bym zaregował, każdy reaguje w miarę możliwości, a Ty wiedząc co się dzieję stoisz z boku nie tam, nie w tym miejscu, nie w tym samym i nie z tym samym odczuciem i nie jesteś postawiony w sytuacji prawie bez wyjścia albo z bardzo chujowym wyjściem wprost mówiąc.

Najgorsze święta, czas.

Skurwysyństwo to choroba.

W każdej sytuacji naszej dobrze jest mieć tą najdroższą osobę nam w życiu która nas rozumie i wspiera bez względu na wszystko.

If this night is not forever,
at least we are together
I know I'm not alone, Anywhere, whenever,
apart but still together
I know I'm not alone

Unconscious mind,
I'm wide awake
Wanna feel one last time,
take my pain away