Eh,podliczyłam dziś swoje paragony u ortodonty i wyszła mi nie mała sumka.
Od początku leczenia wydałam już
6100 złotych.
Za dwa dni miałam realizować kolejne marzenie,ale cóż... Na razie nie wyszło.
Na razie naprawa laptopa,komórki i założenie aparatu pokrzyżowały moje plany.
Muszę teraz odłożyć pieniążki na te "cele".
Tak się zastanawiam czy to znowu będzie beznadziejny rok dla mnie?