no, byłem po Alex w nocy. Jessa mnie wychujała reszta tak samo. pf poszedłem z babcią, ktora juz mnie kocha <3 Cały czas chowam maliny na szyi za kołnierzem, żeby babcia nie widziała, bo by mnie zajebała ;c Jutro frajerzy jadą na Wołczyn i gadają teraz o tym, nie chce mi się tego słuchac. Ale bede pewnie tesknil za nimi, jada na tydzien, wiec pewnie nic nie dodam, bede tesknil za tym komputerkiem zacinającą się myszką czy kompem bez głośników ;c Myszka omega zawsze spoko <3 Zaraz idziemy po Alcie, potem po frajera na pkp. Chyba sie poucze, bo chce byc madry ide sie opalac. Julka juz nie ma tego pieknegho gargamelka ;cccccc Teraz tylko jakas czerwona plama po nim. FAK. Chyba dzisiaj ognisko, ale nie jestem pewny. ide pa.