no aktualnie liczą się maksymalnie cztery sprawy, a cała reszta może się schować.
miło, że pani S. postanowiła dzisiaj wyładować na nas wszelkie niepowodzenia swego życia, co zaowocowało dwóją i nieudana kartkówką. pani K. wyjechała z tekstem: "Agata, co byś zrobiła jakby kibice wracający ze stadionu zaprosili cię na piwo?".i pani O. postanowiła iść tuż za nami, kiedy wydzieraliśmy się o złotych filtrach na pół ulicy...
pozdrawiam mój brak organizacji, mobilizacji i chęci na robienie czegokolwiek. chociaż doskonale wiem, że powinnam.
a tak w ogóle to, Beset
"Chodźmy się wykąpać w truskawkowej rzece!"