jutro, 35 stopni, o ósmej zbiórka i
zapierdalajta na dębowiec.
mam nadzieję, że będzie fajnie.
Aleks poszedł spać i nie zrobił
notki, ale jakoś ja to nadrobiłam.
Nie chcę mi się już prowadzić
photobloga, ale z drugiej strony ciężko
będzie mi się z nim rozstać.
byłam chwilę na pascalu, teraz psianie z Maćkiem.
taaa. dzięki za wysłanie. tylko ten komentarz był ironią.
...bo wiem kiedy patrzę w Twoje oczy czuję przeznaczenie...
Wypalając kolejnego papierosa wiedziała, że coraz
bardziej sobie szkodzi. Wolała jednak umierać na raka niż z tęsknoty..
| fejsbók. | ask | cover I | cover II |