Najpiękniejsze moim zdaniem z wszystkich tych zrobionych na wycieczce :) i o.
Fajnie było, na prawdę. Ach Romeeeeo! xd. Bardzo ładny był spektakl. Nawet nie wiedziałam, że można to tak zagrać z nowoczesnym stylu! Niesamowicie. Chciałabym jeszcze raz tam pojechać :D Ale tym razem nie 6 godzin jazdy w jedną stronę. O nie. Wróciliśmy godzinę wcześniej jak się umawialiśmy. Czas w Złotych tarasach też był za krótki. O wiele. Były tam takie ładne naszyjniki. No ale cóż. Nie stać nas było :D Poszłyśmy z dziewczynami do tej kabiny gdzie można robić zdjęcia. Wepchałyśmy się tam we trzy!;d Najgorsze w tym było to, że jak robiłyśmy zdjęcia to w ekranach obok było nas widać! Wstyd. A jacyś chłopacy krzyczeli coś do nas i się nabijali. No ale my gardziłyśmy, bo przecież myślałyśmy, że jak zakryjemy się tą szmatą to nas nie będzie widać. Później pszyszła Natalka z kimś tam :D Zdziwiłyśmy się, że wiedziała, że tam jesteśmy. Co się okazało? Wszyyystko było widać. Każdą naszą tępą minę i każde zdjęcie. Hahah. Zero prywatności! Tyle xd. A jakby weszli tam zakochańce i robili sobie takie romantyczne zdjęcia i co? Każdy widzi ;d. Moim zdaniem powinni to zlikfidować! Każdy się z nas śmiał...;P Potem w KaFeCe.xd Myślałam, że pęknę ;D Mysz w VIVIE. hahaha! Wyczaiłyśmy 3 gwiazdy :D Jesteśmy boskie.
Co tam się nie działo na tej wycieczce. Zboczeństwo. I to na moim krześle! Dwa krzesła rozwalone. Brawo Asiu, brawo Wilku :D
Ewelina jak zwykle się zarzygała, Mysz się odbiło śniadaniem , a Dyjas udawał, że rzyga na Glacę.
-worek! szybko worek!
-masz!
-co się stało? monika!
-nic, nic. odbiło mi się tylko... śniadaniem!
hahahahhah
Nie poszłam do szkól. Jestem sama w domu i tragicznie się nudzę! Nikt z naszej klasy nie poszedł na lekcję. Obawiam się, że będzie lipa. Szymańska nam nie odpuści. Dobrze chociaż, że z dwóch pierwszych matematyk nas zwolnili. Bo na matematykę choćbyśmy mieli na rzęstach stawać musimy być. I tyle ;d
Nie chce mi się pisać, niewyspałam się i ooo.
BAJUU :)