hehe ciepelko sie zrobilo i w eterze i w duszy :
dziwne troszeczke to zdjecie moze dlatego ze made by ja
ta dluga wykrzuwiona witka dzierzy telefon na przeciwnym biegunie hhehee
zdjatko z niedzielnego przysmazana w ogrodzie
nastruj... hmmm ujdzie
z jednej strony masakra ale juz oswoilam ta mysl, zrozumialam i zaakceptowalam
z drugiej nowe zycie, perspektywa lepszego jutra
jak dobrze pojdzie i wszysko zgram dobrze w czasie
to do Polski sie wybiore za jakies 2.5 tyg
zeby odpoczac , zrelaxowac sie i..... ( ktos napewno wie o co sie rozchodzi )
ale nie kochani tym razem nie na nasze kochane pomorze jak juz
w górkiiiiiii
ale zobaczymy jak bedzie jak bede miala bilety to bede sie dopiero cieszyc
i jeszcze w poniedzialek za tydz do Londynu
szlak mnie trafia jak mam tam jechac, ale co
paszport dziecku musze odebrac ...
CHCIAL NIE CHCIAL MUSIAL ...
z innej strony patrzac cos czuje ze bedzie miloooooo
buziakuje