gdy z kimś jesteśmy wydaje nam się ze znamy tą osobę bezgranicznie i jesteśmy pewni że nigdy nas nie zrani bo przecież jak kocha to nie mogła by.. jedna gdy nadchodzi roznatnie okazuje się że byliśmy z osobą która tak na prawde nie istnieje i okazuję się że ten który mówil kocham rani nas na każdym kroku.
czy zwiazek to pewnego typu przectawienie w którym aktorzy odgrywaja swoje wymyślone role ukrywając swoje prawdziwe ja?
czy może po rostaniu zaczyna sie konkurs na tego to lepiej je przeżyje i pokaże drugiemy że doskonale sobie z tym radzi i jaki to cholera jasna nie jest twardy...
chrzanić to wszystko
DELATE =SPOKÓJ