Heeej wam.
Może opisze wczorajszy mój dzionek...
A więc wstałam rano o 10 , ogarnełam się , zjadłam coś i się nudziłaaam...
Później miałam ochotę iść do kościoła lecz ta ochota szybko znikneła,.;D hah.
No i wyszło na to że siedziałam w domku , zjadłam obiad , i znów się nudziłam siedziałam w swoim pokoju i gapiłam się w ścianę. Około godziny 17 napisałam do Natu i Robsona czy mogę sobie z nimi na dożynki. No i umówiliśmy się że spotkamy się przy biedronce . No i się spotkaliśmy . Oprócz Natu i Robsona był jeszcze Kondzik była Doda, Marika , Arbuz i Ola. No i tak przez chwile staliśmy wszyscy przy tej biedronce i gadaliśmy . I Natalia później zaproponowała aby się przejść po Parku. No to poszliśmy . A dokładnie poszłam ja , ona Robson , Kondzik i Doda, a Marika , Arbuz i Ola nie chciały iść bo za kimś czekały.. No to poszliśmy w takie krzaki. Co tam robiliśmy wiedzą ci co byli . Siedzieliśmy tam przez jakiś czas. No i Natu stwierdziła że jest głodna . No to poszliśmy do baru mlecznego. Oczywiście podzieliła się ze mna i Dorotą zapiekanka. Po tym powędrowaliśmy w strone Natt domu no bo ona chciała się przebrać . I zapomniałabym dodać że kolo baru mlecznego doszła do nas Agata ;) No i dokańczając to ona sie nie przebrała w końcu . I szliśmy przez rzeczną. Gdzie Kondzik znalazł 50 zł a Robson 20zł. I się cieszyli jak porąbani. Szliśmy w stronę rynku na koncert " T.Love " Natalia załatwiła picie, i poszliśmy w stronę primadentu i Robson zaprowadził nas tam gdzie są śmietniki . Siedzieliśmy tam do czasu kiedy Agata chciała chipsy. No to poszłam z nią , Kondziem i Dorotą do żabki . Wróciliśmy taam. cdn.