od jutra z moją Oliwią :***
jadę na tydzień do Gdyni ;)
jak widac, uwielbia bawic się moimi włosami...
a co do meczu... niestety przegrany...
miałam wrażenie, że przebieram się w chlewie... :/
ubikacja też była zajebista - las ...
a boisko... pole, wykoszone, mega krzywo.. do teraz stopy mnie bolą...
a o tym, że mój "OBCY" czyli ganglion wychodzi znowu w nadgarstku to nie wspomnę... ;((