"Kończy się rok. Zleciał. Przyniósł piękno, rozkosz, prawdę, szaleństwo i... rozczarowanie. Bo dawał i odbierał, a potem znowu dawał kopa w duszę. Dodawał czasem skrzydeł i rzucał wyzwania. Kłody pod serce, aby potem sypnąć nadzieją jak złotem. Przynosił radość i ból. Fantazję i grzech. Czasem dobijał jak wróg. A czasem głaskał po włosach jak najlepszy przyjaciel. Był trochę słodki, ciut gorzki, lekko słony i kwaśny. Pozwalał mieć plany, pozwał spełniać marzenia. Pozwolał wyciągać wnioski i bliskich na długie spacery. Zostawi coś po sobie - jakąś czułość. Jakąś miłość. Jakąś małą wojnę."
"Magia leży w Tobie. Nie w bursztynach. Nie w kolorowej sukience. Szpilkach, szmince, koszuli. Magia to Twoje serce, wrażliwość, usta, dłonie. Słowa, które wypowiadasz. Marzenia, które spełniasz. Magia jest tym, co nosisz w sobie. Tym, w co wierzysz. Tym, co kochasz. Tym, w czym pokładasz nadzieję."
"Uważaj na mnie, bo zranione zwierzę widzi w każdym myśliwego, ale chce się wreszcie przytulić i przestać bać. Nie wiesz co czuje człowiek, który wiecznie się boi... Nie chcę budzić się sam. Chodźmy za rękę, gdzieś - gdziekolwiek. Tylko razem, proszę."
"Oby ktoś chciał Cię kiedyś przytulać przez dwadzieścia minut. Tylko przytulać. Nie wyrywając się, nie patrząc Ci w twarz, nie próbując całować. Otoczyć Cię ramionami i trzymać bez cienia egoizmu..."
"Nie odkładajmy ludzi na później. Trzeba kochać teraz, teraz żyć. Trzeba mówić o uczuciach. Być blisko. Śmiać się, tulić, wzruszać. Nie jutro. Nie kiedyś. Nie później. Dziś..."
Moje milczenie nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia. To, że czasem krzyknę nie znaczy, że jestem nerwowa. To, że czasem nie walczę, nie świadczy o tym, że mi nie zależy. To, że o czymś nie mówię, nie znaczy, że to nie istnieje...
Chciałabym Ci powiedzieć, ale nie znalazłam jeszcze odpowiednich słów.
Być może nigdy ich nie znajdę.
Chciałabym Ci powiedzieć, ale to zawsze nie jest odpowiedni moment.
Być może on nigdy nie nastąpi.
"Zachowujesz się, jakby to była zbrodnia.Taka miłość. A przecież nikt nikogo nie zabił. Tylko pokochał."
Kolejne święta bez Ciebie. Kolejnych nie zniosę.