"Wszyscy na starcie odpadają, nie jest ważny żaden wyścig. Myśli, ciasne głowy, głowią się, przybliżam, tracę dystans, za ciasno - dusisz się. Funkcjonuje, gesty, nowe słowa, unoszę sie nad ziemię by spadać wciąż od nowa. Staje sie formą obdartą w treści, sam dla siebie tłem, ciąg dalszy w głowach się nie zmieścił... "
Zaspane poniedziałki, w nieprzespanych autobusach.
Cubana, o men...