Cześć wszystkim!! Dzisiaj już czwartek, a więc powoli zbliżamy się do weekendu. Znowu nie byłam w szkole, ale z tego co się dowiedziałam, to nie było nic ciekawego, a po drugie to rano jechałam do dentysty i na jedna lekcję do szkoły nie opłacało mi sie jechać. Jak się będę dobrze czuła to jutro pójde, bo zaczynam normalni chodzić w kratke do tej szkółki.
Stare zdjecie, ale myślę, ze się nada. :) Wczoraj w szkole spotkanie trójki klasowej. Ustalalismy, kto chce być w samorządzie uczniowskim i kto chce być w poszczególnych sekcjach. :) Ja wybrałam sekcję do spraw życia kulturalnego, czyli prowadzenie apeli, różnych organizacji itd.
Zmienił nam sie plan i jutro mam 6 lekcji, co oznacza, ze kończę szybciej niz dotychczas. Oby zrobiło sie już trochę zimniej, bo ja już nie wyrabiam. Już na samą myśl o przejściu piechotą ze szkoły na przystanek wymiotować mi sie chce. To jest za daleko, ale cóż. Taką szkołę se wybrałam, to teraz muszę cierpieć. Mówi sie trudno, idzie sie dalej. Do jutra dzieciaczki. :)