***
Jakieś ogromne szczęście mnie zbudziło,
Nie wyrażone miało w słowach barwy,
Biło jak źródło z ukrytej szczeliny,
I ptak u niego pił z oczami sarny,
I ptak u niego pił.
Poranek był jak szafirowy kryształ,
Cienie i smugi słońca trawę cięły
Płatami i pasmami na dywan Afganu,
I drżała rosa w arabeskach krzewów.
I z tym ogromnym szczęściem przebudzony
Wiedziałem to, co najważniejsze, więcej: czułem:
Że radość płynie z kochania,
Że szczęście bije jak źródło z miłości,
Że mi nie trzeba wcale posiadania,
Bo w życiu człowiek tylko gości.
Ani wieczności
[ Bogdan Czaykowski ]
_________________________________________
" ... po śladach Twych stóp do nieba chcę iść... za Twoim oddechem podążać ślepo w dal... trzymając Cię za rekę wspólnie spełniać marzenia... narodzić się i umrzeć mógłbym dziś... "
PS. Dobranoc ... [url=http://www.youtube.com/watch?v=JpaI7Vt1JJA]Celine Dion[/url]