Kiedyś sądziłam, że jestem twarda, ale uprzytomniłam sobie, że to nieprawda. Byłam słaba i osłaniałam się grubym pancerzem, raniłam ludzi, żeby oni nie mogli zranić mnie. Myślałam, że na tym polega bycie twardym, ale się myliłam. Bycie twardym przejawia się tym, co robimy teraz. Odbudowaniem, dokonywaniem zmian, naprawianiem szkód, stawianiem czoła lękom.
Jeżeli mi się uda, to dopiero wtedy będę mogła nazwać siebie twardą.