Święta, święta i po świętach.
Dziki ryk dzisiaj rano, gdy moja sis przygotowywała się do powrotu do UK ;c
Święta bez śniegu - nie wiem co sie dzieje, dobrze, że chociaż Kevina puścili. :D
Moje ulubione święta, nie dlatego, że prezenty, ale dlatego, że spotykam się z rodziną. Bez tego, ani rusz.
Nie mogę się doczekać śniegu :D