nie wiem sama czemu ale chyba powroce do fotobloga.
mam jakis humor i natchnienie ostatnio na dzielenie sie zyciem z innymi.
czarne chmury nad moją głową zaczynają się zozwiewać, zajęło im to prawie rok, a może nawet ponad rok. mimo wszystko to wszystko a właściwie brak wszystkiego było straszne. musiałam znów odplątac to w co sie wpakowalam, ale jakos sie udaje...
naszczęście dzieki 4 osobom w postaci Gosi, Agaty, Poli no i Grześka jakoś to się wszystko poukładało.
może nawet maturę zdam przy odrobinie szeczescia :D :P
ale nawet to ze dotarłam do matury jest w dużym stopniu dzięki Agacie i Poli. wiem, trudno w to uwierzyć ale to dzieki wam mi sie chcialo do tej glupiej szkoły chodzic.
DZIĘKUJĘ WAM! :* :* :*