Dobra, teraz czuję, że są wakacje...
Dzisiaj, mimo "świetnej" pogody, czas spędzony nad jeziorem nie był zmarnowany. :D
Poznałam wielu zajebistych ludzi, w tym faceta z mega klatą - Gumisia!
Cudo! Kojarzy mi się z Szymkiem. Szkoda, że nic z tego nie wszyszło. ;D
W tym tygodniu wybieram się do Sierakowa, ale najpierw wizyta u fryzjera!
Potem morze, morze i jeszcze raz morze ;D
Z obozu synchronów rezygnuje...
szkoda, że musiałam się rozstać z częścią gimnazjum, ale nadal będziemy sie widywać ( przynajmniej mam taką nadzieję ;D)
fot. Dagna Grociak, Zielona Szkoła 2011.