Czasami miewam takie dni , że nie mam ochoty funkcjonować w tym ciężkim realistycznym życiu...
Lecz wtedy pojawiają się prawdziwi PRZYJACIELE ,na których zawsze mogę liczyć....
To dzięki nim mimo tego ,że jest ciężko brnę przed siebie z głową skierowana ku niebu i marzę ,że moje problemy znikną...
Możliwe ,iż znikną one wraz ze mną z tego świata...
Najgorsze jest to ,że wciąż nie mogę o niej zapomnieć...
Ten wpis jest specjalnie dla was: Ola Ania Łysek
Dziękuje za to że jesteście <3