dzisiaj byłem po kolege ciote pałera i po szymka poszliśmy do bazy ja podnosiłem duży krzak ktury miał z 15kg a popołudniu graliśmy w piłe i mój brat mnie zjechał


ale tak pożądnie a ja w 1 kozaczyłem

do wszystkich i dlatego mi zrobił w 2 zjazd

a pużniej chciałem się lać z ciotą pałerem już prawie ryczał potem poszłem do bazy z lolkiem i zabrałem wszystkie żeczi i poszłem sobie potem jeszcze grał mój braciak w piłe z fraszką piratem i żemykiem potem poszłem na chajzen mój brat poszet po telefona bo zostawił na dworze koło bramki daleko niemiał bo boicho jest przed naszym blokiem he he i ja weszłem na fotke i teraz na pb i poszłem się kompać

i niewiem czy jeszcze wejde you ziom powaga