Siemaneczko :D
W ostatnim wpisie, żem troszkę zaszalał, w sumie nie powinienem, ale też mam emocje czy uczucia.
Najgorsze w tym wszystkim, jest to, ze to ja wychodzę na najgorszego :D Uważam, że częściowo można mieć racje.
Tylko nikt nie popatrzy na pewne rzeczy z lepszej strony, bo nie może, bo go w tej chwili tam nei ma.
W pszczewie jak jestem, to zawsze idę na grób do obcej mi osoby, bo tak wypada, mimo że tego człowieka nie znałem, to pójdę bo wiem, że rodzina tam często byc nie może :) Tu Cię pozdrawiam, no bo ja taki zły.
Dzisiaj ide robić badania, jakieś wydolnościowie, EKG i pobór krwi, zobaczymy co tam wyjdzie.
Do Polszy chyba jakoś koło 20 lub po 20 lipca. :D
Już na to czekam, bo mam obiecaną rande z Basio to se pójde,a so mje tam.