Dawno już nie miałam tak udanego czwartku! Tęsknie za wstawanej o tej marnej 5 rano i pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy to " Boże dziś czwartek, gramy ! " Przez dwa lata człowiek się przyzwyczaił i stało się to częścią niego,nawet nie mogłam pomyśleć,że się to kiedyś skończy. Niby głupie,ale to uczucie kiedy wchodzi się na oświetloną hale,a za oknami jeszcze noc. Tylko biegać za piłką,a jak się nie wychamuje to wpadać w ścianę. Wbijać Olę do bramki xD Baaardzo miło ! Tak jakoś mi się przypomniało ;x...