Hej. :) Zacznę od tego , że to był najlepiej spędzony weekend w życiu <3 Z samego rana w sobotę jechaliśmy z moimi rodzicami do mojej babci <3 Byli tam już wujkowie , ciocia , kuzynowie itp. :D <33 .
. Jechaliśmy jakieś 3 godz.
. Noo :DD . Całości nie będę opisywać więc: później przyjechała jeszcze jedna ciocia z dwoma kuzynami :D . Chodziliśmy na spacery <3
. Najczęściej chodziłam z moim kuzynem Gerardem <3
i psem mojej babci - Hektorem (później dodam zdjęcia) ; )) <33 . Było extra
. Poznałam kilku kolegów
a później kilka koleżanek
. Hm.. oo byłam z Gerym złapać koguta , który uciekł..podchodzę a nagle kogut skoczył na mnie XD
Mam dwa dziobnięcia kogutowe na nodze hahahahahaha
. Z Hektorem na spacerach bardzo fajnie xDD. Idziemy idziemy..Hektor się cofa..ja patrzę..a tu..dzik XD Booże coo xDD
,,szybko do domu..albo zresztą po co?'' haha ;>
No i byłam jeszcze na spacerze z sąsiadką mojej babci :D Świetnie się rozmawiało
. Noo , odwiedziliśmy jeszcze wujka Patryka ciocię Agę i Nikodema <33
^__^ . Okey..nie chciałam jechać na ryby..pojechałam..nie żałuje :D
Czad był ;dd xdd < 33 . Wszyscy prawie łowiliśmy :D . Ajajaja nie ma to jak latające ryby na wędce :33
hahahahahahahaha
. OO zapomniałabym o kuzynie , który wyskoczył przez balkon hahaha
. hmm moja babcia ma jeszcze kota
. Śliczy ^^. zapomniałam o zdjęciach :c . ale to nicc xdd
. Może za jakiś miesiąc pojadę do babci na tydzień albo dwa
ale to zależy jeszcze od wujka ;))) .
No , a dzisiaj nuda w domu , a na 18:30 jadę na trening ;d Więc spoko ; )) . Dobra, ja już nie zanudzam , bo wątpię , że komuś się to będzie chciało czytać xddd .
. Okey to paa ;**********
,, Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje, i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze jest, by żyć dla powrotu. ''