mały, czerwony znicz - niby nic, a jednak dla mnie znaczy wiele. co roku moge zrobić tylko tyle - zapalić mały znicz, postawić go na małym grobie i odejść, żeby mnie przypadkiem nikt nie zobaczył. może wtedy z góry patrzą na mnie małe oczka, zastanawiając się dlaczego życie czasami bywa tak cholernie niesprawiedliwe.
wielką odwagą jest zmierzyć się ze wspomnieniami.