piątek : rzeżna na janowieckiej. dosłownie rzeźnia. spalona w ognisku ławka. latające głośniki - po prostu ognisko w meksyku. powtórka w sobote + namioty :D w sobote impreza :P rodzice kiwający z okna wracającej córce z imprezy zawsze spoko o_O no, ale co najważniejsze przyjechała nareszcie Nowaczka moja ze Skoków :D i zrobiła niespodziankę swoją wizytą :p niedziela Hm, wstałam o 16:30 i jazda do Popowa następnie Wągrowiec :) widowisku w meksyku - chwiejący się komin -.- rynek, plac. także po 23 już w domu ;o biednie jak na wolną niedziele -.- plany na dziś? miałbyś grill u Maciusia a co wyjdzie to nie wiem :) w sumie to zawsze się coś wymyśli ;D może by tak wągrowiec ? lub wjechać do wapna w odiwedziny do Dawida hyhy :]
Spełnienia marzeń dla Róży :*